Kawa to moja sprawa
Są gusta i guściki. Niektórzy nie wyobrażają sobie dnia bez porannej małej czarnej, inni wolą odświętne cappuccino. Zastanawialiście się kiedyś w jakiej kawie najbardziej gustują Polacy albo księżna Diana? Przedstawiamy Wam garść najciekawszych informacji o zwyczajach picia tego cudownego napoju!
Najbardziej popularna kawa w Polsce? Od razu przychodzi na myśl kawa z mlekiem lub po prostu zwykła czarna. Ale jest to błąd! Z obliczeń wynikło, że Polacy kupują najwięcej kaw typu cafe latte. Jest to, jak powszechnie wiadomo, kawa powstała w wyniku zalania espresso lekko spienionym mlekiem. Na drugim miejscu króluje cappuccino, a za nim – zwykła kawa z mlekiem. Oczywiście mówimy tu o napojach kupowanych w kawiarniach: w polskich domach nadal dominują kawy czarne z mlekiem, sypane lub rozpuszczalne.
A jak pijają kawę gwiazdy? Nie jest zaskoczeniem, że Audrey Hepburn, która na co drugim zdjęciu uchwycona jest z filiżanką kawy, była jej prawdziwą miłośniczką. Gwiazda Hollywood lat 60-tych gustowała w każdym rodzaju tego napoju: espresso, latte, czarna… Uwielbiała ją za to, że daje zastrzyk energii i dużo radości, będąc przy tym dużo zdrowszą używką niż papierosy. Piła ją często na planie filmowym, żeby się pobudzić i wejść w rolę z pełnym zapałem.
Oddanym fanem kawy był też Voltaire. To właśnie jego można by nazwać popularyzatorem tego napoju w środowiskach artystycznych. Podobno „Edyp”, „Prostaczek” i „Listy filozoficzne” powstały dzięki natchnieniu po wypitej kawie. Uwaga jednak: pisarz pił jej tak dużo, że nie mogło to być zdrowie – potrafił wypić jej nawet 40 filiżanek dziennie!
"Winston, gdybyś był moim mężem, to zatrułabym Twoją kawę” – powiedziała niegdyś Lady Astor do Winstona Churchilla.
"Nancy, gdybyś była moją żoną, to bym ją wypił” – odrzekł on na to.
Na pewno słyszeliście ten flagowy dialog – ma on swoje podstawy w niezaprzeczalnej miłości brytyjskiego premiera do tego aromatycznego napoju. Starannie selekcjonował najlepsze gatunki i ziarna kawy, przykładając do zawartości swojej filiżanki wagę niemal państwową!
Księżna Diana również była prawdziwą kawoszką. Do jej częstych zwyczajów należało wypite ze smakiem latte lub mała czarna w małej kawiarni położonej niedaleko Kensington Palace. Księżna bywała tam tak często, że po jej śmierci kawiarnia zmieniła nazwę na „Cafe Diana”.
A Wy w jakiej kawie gustujecie najbardziej?