Herbata w róznych zakatkach swiata – czesc 2
Herbata – napój wielu kolorów, wielu kultur i wielu tradycji. Ciekawi jesteście czym jest bekonowa herbata albo co to takiego tureckie bardaczki? Przeczytajcie sami! Zapraszamy Was na kolejną podróż po barwnym i pachnącym świecie picia herbaty.
Turcja
Turcja jest krajem z niezwykle ciekawą tradycją picia herbaty. Na samym początku herbatę do tego kraju sprowadzono wyłącznie z Chin. Wtedy nie każdy mógł sobie na nią pozwolić – była napojem dla najbogatszych. Szczęśliwie 200 lat temu została spopularyzowana i obecnie jest bardzo popularnym i lubianym napojem. Turcy spożywają najwięcej herbaty na całym świecie! Rocznie przypada średnio 3kg herbaty na osobę, co bije wszelkie rekordy.
Również w tym kraju uprawia się herbatę, głownie na potrzeby krajowe. Największe uprawy tej rośliny znajdują się na wybrzeżu Morza Czarnego, nieopodal miasta Rize.
Herbatę podaje się w malutkich szklankach o kształcie tulipana, które nazywają się bardaczki. Turcy przygotowują ją wcześniej w specjalnych, dwupoziomowych czajniczkach, zwanych demli. W dolnej ich części znajduje się woda, a w górnej – prażone na sucho liście herbaty. Następnie miesza się je ze sobą, aby herbata uzyskała odpowiednią moc, i przelewa do bardaczek.
Tradycyjnie pija się tam słodką czarną herbatę z dwoma kostkami cukru. Nazywa się ją şekerli. Jeśli mamy ochotę na mniej słodką herbatę, należy poprosić o orta çay, a jeżeli na zupełnie gorzką – o sade çay.
Indie
Indie słyną ze specyficznych w smaku przypraw. Również ich herbata nierzadko jest mocno przyprawiona. Słynna jest tam Chai Masala, czyli herbata doprawiona mlekiem, cukrem oraz wielu przyprawami, zarówno słodkimi, jak i ostrymi i słonymi. Słowo masala w języku hindi oznacza: przyprawa.
Na ulicach można spotkać roznosicieli herbaty, czyli chaiwallah. Jednak tradycja picia herbaty jest nie tylko uliczna. Każda indyjska rodzina posiada własną recepturę na idealną herbatę, której składniki są wyselekcjonowane i dopieszczane od wielu pokoleń.
Japonia
W Japonii herbata jest niesamowicie ważnym elementem kultury. Do jej właściwego przygotowania wykorzystuje się ogrzane wcześniej czarki herbaciane oraz mały czajniczek z wodą o temperaturze 70 °C. Jest to tradycja, która wiele lat temu przywędrowała do Japonii z Chin.
Tradycyjną herbatą japońską jest Sencha. Jest to zielona herbata, której długie listki są lekko parzone, a potem zwijane i suszone. To właśnie dzięki temu zatrzymują świeży smak i zielony kolor.
Najdroższą japońską herbatą jest tak zwana „drogocenna rosa”, czyli Gyokuro. Jej uprawa jest bardzo specyficzna, ponieważ krzewy herbaciane chroni się przed słońcem. Dzięki temu właśnie Gyokuro ma w sobie więcej chlorofilu, co nadaje jej piękny odcień. Jej smak jest bardzo łagodny i przyjemny.
Rosja
Do naszych zachodnich sąsiadów herbata przywędrowała z Chin w XVII wieku, jednak wykwinty sposób jej picia Rosjanie zawdzięczają Anglii. W XIX dwór cesarski starał się naśladować zachodnie zwyczaje, wprowadził więc na salony angielski sposób spożywania herbaty. Jednak Rosjanie niewątpliwie dorzucili do niego swoje tradycje. W końcu mocny, czarny napar podawany z samowara i konfitury dodawane do herbaty niezaprzeczalnie kojarzą się z Rosją.
Australia
Bekonowa herbata! Słyszeliście o czymś takim? Australijczycy przyrządzają ją w puszkach po konserwach mięsnych Billy Can. Gotują bekon w herbacie, która potem służy im jako „popitka” do jedzonego osobno, ugotowanego bekonu. Zwyczaj ten jest szczególnie rozprzestrzeniony wśród hodowców owiec. Ciekawe jak to smakuje?